Repertuar filmu "Mgła" w Krakowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Mgła"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 127 min.
Produkcja: USA , 2007
Premiera: 7 marca 2008
Dystrybutor filmu: Kino Świat
Reżyseria: Frank Darabont
Obsada: Thomas Jane, Marcia Gay Harden, William Sadler, Laurie Holden, Toby Jones
David Drayton (Thomas Jane) i jego synek Billy (Nathan Gamble) znaleźli się w licznej grupie mieszkańców miasteczka, którzy zostali uwięzieni w supermarkecie z powodu tajemniczej mgły. David jako pierwszy orientuje się, że w oparach czai się coś zabójczego, przerażającego; jakieś istoty nie z tego świata. Lecz tak naprawdę to nie mgła stanowi największe zagrożenie… Ludzka natura w obliczu paniki jest nieprzewidywalna i David zaczyna się zastanawiać, co tak naprawdę przeraża go bardziej: potwory, czy uwięzieni…
Wasze opinie
a ja czytalam opowiadanie na podstawie ktorego to nakrecono... niby wszystko podobne itd, spoko, spoko, ale... zakonczenie?? kto to wymyslil?? okropne, nie na miejscu, nie pasuje, nie Kingowskie, zepsuc film samym zakonczeniem (chociaz nie tylko nim) to duuuza sztuka, udalo sie, jupi!!! nie polecam ogladac polecam przeczytac opowiadanie KINGa, mmmm....
szkoda pieniążków. ciekawy jestem czy spece od reklamy dostają wiecej kasy kiedy mają reklamować CHŁAM jako "najlepszy film ostatnich lat". Zwykłe kłamstwo.
Film - dno. Dziękuje.
moim zdaniem film bardzo dobry i warty obejrzenia... moze nie trzyma straszliwie w napieciu ale genialna koncowka rekompensuje wszystko ! 8/10
myśle ze największym matołem jest ..PIORUN KRAKÓW.. jak możesz mówić tak o kimś kogo nie znasz widać kto tu ma podstawówkę skończoną i prosze aby to więcej miejsca nie miało każdy ma prawo napisać co myśli a ty wieki mózgu zamknij jadake i jedż do Hollywood jeśli jesteś tak mądry i potrafisz zinterpretować każdą myśl tworcy filmu.Jeśli chodzi o film to całkiem spoko zależy kto co lubi głównie chodzi tu o zachowania ludzi koniec filmu ciekawy pozdrawiam.
po pierwsze to nie jest
horror-nie ma na celu straszyć,
tam nie być niuewiadomo jakiej
akcji...to film o nas-ludziach.
o tym jak człowiek zachowuje się
w sytuacji totalnego zagrożenia,
bezradności. to film, który
zagłębia się w każdego z nas.
przede wszystkim daje do
myślenia, mówi, żę nie warto się
poddawać, że trzeba mieć
nadzieję.
film pokazuje jak bardzo
ludzie potrafią być nieludzcy...
efekty naprawdę dobre. nie
nudziłam się, nie czekałam na to
że wbije mnie w fotel krzyk i
ketchup na ekranie:)
film inny niż się
spodziewacie...
a tak nie miałam ochoty go
obejrzeć, z nudów wybrałam się
na jeden z lepszych filmów
ostatniego czasu:)
polecam:)
nie wiem kto jest "matołem" ale napewno niemądre jest mówienie o tym filmie jako o wybitnej analizie ludzkiego zachowania podczas zagrożenia życia...bo prawada jest taka, że to ma być horror-ciekawy, trzymający w napięciu, straszny-a nie psychoanaliza wystraszonego człowieka-gdyby ktoś napisał coś w tym rodzaju w opisie tego filmu to myśle że zarówno oglądalność jak i rozczarowanie byłyby mniejsze...film jest durny w swej fabule, efekty specjane są beznadziejne i raczej śmieszne niż wywołujące dreszcz, widza ogarnia nuda a koniec jest nieadekwatny tdo rodzaju takich filmów-podczas gdy mamy się bać i podskakiwać w fotelach przez większość filmu czekamy aż stanie się cokolwiek ciekawego a na końcu mamy scenę jak z najgorszego dramatu-nie wiem...wojennego, historycznego ale nic to z horrorem jako takim nie ma wspólnego-stracony czas , stracone pieniądze-dno! ps. gra aktorska żałosna
Bardzo kiepski , wręcz nudny od 3 minuty ... ( spóźnilem się trochę) fabuły nie ma , całość przewidywalna, muzyka kiepska , scenariusz beznadziejny, gry aktorskiej nie stwierdziłem.... przykro mi tylko ze tacy wielcy dystrybutorzy połakomili się na takie dno, byłem w Multikinie i jestem rozczarowany - czy kino prowadzi wcześniej selekcje przedstawianych obrazów???? smutne na maxa
Piorun, tyle to można w opisie przeczytać, szkoda tylko, że tak miernie zostało to ukazane w filmie, idea może i słuszna, ale licho przekazana i nie wiadomo czy wina to rezysera czy aktorów..żadnej atmosfery, muzyka bezpłciowa, całość płytka wzbudza żal straconego czasu i pieniędzy
Eloo bylem na tym filmie jako horror cieniuski ale tak to moim zdaniem spoczko mi sie podobal!!!
Czytajac komentarze ludzi o
tym filmie nie da sie nie
zauwazyc ze sa to ludzie
wyjatkowo psychicznie
ograniczeni i bardzo prosci
ktorym jedyne kino jakie sie
podoba to np.Transformers i inne
holywoodzkie kicze.
A sam film bardzo dobrze
przekazuje to o czym jest czyli
nie o potworach (jak wiekszosc
polglowkow mysli) tylko jacy sa
ludzie i jakie sa ich zachowania
w obliczu zagrozenia i do czego
sa zdolni.A stwory to tylko w
tym filmie srodek do celu matoly
!!!
LUDZIE NIE IDŹCIE NA TO!!!!TAKIEJ KIŁY TO JAK ŻYJĘ NIE WIDZIAŁAM!!!!!!!!!PORAŻKAAAAAAA< /p>
Totalna porazka.szkoda oczu na taki film.Poszlismy na straszny film a bylo wiecej smiechu.NIE POLECAM.
Potencjał świetny, bo
opowiadanie Kinga jest naprawdę
dobre. Ale jak się dosłownie
przeniesie "potwory z innego
wymiaru" i "wielkie macki" na
ekran to jest bardziej śmiesznie
niż strasznie. Po prostu - zbyt
dosłownie. Sala chichotała w
kluczowych momentach, co chyba
nie najlepiej świadczy o
horrorze. Chociaż końcówkę (inną
niż w książce) można traktować z
przymrużeniem oka, bo tu akurat
smoliście czarny humor udał się
twórcom nad wyraz. Tylko lepiej
nie pytać, czy ten humor był w
zamyśle reżysera, czy wyszedł
przypadkiem...
Ogólnie pomieszanie "Wojny
światów" ze "Świtem żywych
trupów". Potwory i macki trochę
kiepsko zanimowane jak na
dzisiejsze możliwości
techniczne, dlatego jest nieco
groteskowo, ale nie będę
dosłownie przytaczać, żeby nie
psuć "przyjemności oglądania" -
wątpliwej w tym wypadku.
Ale da się obejrzeć, dużo
krwi, latających kończyn,
psychopatów z odchyłem
religijnym i klaustrofobicznej
paniki. No i amerykańska
paranoja spiskowa w pełnej
krasie. Jak ktoś lubi te klimaty
to czemu nie. Ale nie jest to
dobry, horrorowy poziom, raczej
słaba trójczyna w skali ocen
szkolnych.
Jedna wielka porażka.. Nie wiem, jak można było nazwać ten film najlepszym filmem grozy od kilku lat.. Więcej na sali śmiechu niż przerażenia. Zdecydowanie nie polecam.. Film sie dłuży, zamiast akcji długie dialogi, niewiele efektów i to godnych pozałowania.
Odbiór filmu przez dwie osoby
w różnym wieku(młodzież i
dorosła)był negatywny.
Na plus możnaby zaliczyć
sposób obrazowania stworzeń"nie
z tego świata".
Film był świetny dla par
całujacych się non stop,w końcu
przyszli na oooo straaaszny
film,bo kobiety zwykle się boją
a mężczyźni wykazują
męskość.
jeżeli ta produkcja ma przedstawiać coś strasznego...na sali panował śmiech i ironiczne komentarze.Mówi samo za siebie.
Pomijając przewidywalność,temat nie za świeży"inwazja obcych niosących zniszczenie i śmierć stworzeń +szcześliwe wybawienie",obraz na ekranie czasami stawał się niewyrażny,tracił na ostrości,w poszczególnych momentach niemożliwe żeby było to specjalnie.
Na wersji z napisami:błędy w napisach,naprawde, zamiast w niebiosach to w niebieściach,pomijanie "się".
Moje i nie tylko
odczucia:Siedziałam i czekałam
na akcję,wiedząc o której film
ma sie skonczyć,patrzyłam ze
zgrozą na uciekający czas,i
gdzie moj a akcja?jakieś
ruszenie fabuły?coś
zaskakującego?
nie docxzekałam się.
dawno się tak nie zawiodłam...nie tylko ja